Wykluczeni Opiekunowie

[link widoczny dla zalogowanych]

Moim zdaniem, ten artykuł jest bezwartościowy. Szumny tytuł bez żadnego pokrycia w rzeczywistości. Autor wie, że gdzieś dzwonią, ale nie wie gdzie. Nie wie o jakim właściwie zasiłku pisze. A pani Seredyn jest ostatnią osobą, na słowach której można polegać. Już 1. sierpnia dziennikarce gazety wyborczej (w "10 złotych nad Progiem Nędzy"opowiadała o gruszkach na wierzbie. I regularnie to czyni. Trudno mi uwierzyć, że nie orientuje się w sprawach, które powinna mieć w jednym paluszku z racji funkcji, którą pełni. A jeśli faktycznie nie za bardzo się orientuje to jest niekompetentna. Ale raczej wszystko wskazuje na to, że z premedytacją bardzo mija się z prawdą.
Zanim wejdzie jakaś nowa ustawa czy też poprawka do niej, zanim sklasyfikują naszych biednych podopiecznych wg skali Barthel to minie masę czasu. My na wywiad domowy z mopsu czekałyśmy ponad miesiąc od złożenia kompletu dokumentów. A przypuszczam, że urzędników uprawnionych do wydania orzeczenia Barthel jest o wiele mniej niż zwykłych pracowników mopsu chodzących po domach.