Wykluczeni Opiekunowie

Uważam, że lepiej robić to tu niż na blogu.

Przecież blog polega na tym, że jego właściciel (sam lub we współpracy z innymi) pisze konkretny tekst a czytelnicy bloga mogą tylko dodawać komentarze. A to co jest teraz to istny misz-masz. Bardzo cenne informacje, linki, konkretne opinie przemieszane są z jakimiś pyskówkami, próbami zaśmiecania lub po prostu luźnymi rozmowami, dopytywaniem o to czy o tamto.

Wyczerpana zgadzam się z tobą,ludzie są na granicy wytrzymałości i bardzo łatwo ich wyprowadzić z równowagi,łatwo dają się ponieść i awantura,za awanturą powstaje,co nie służy dla dalszego działania.

Tak, jesteśmy przemęczeni do granic możliwości, wyczerpani fizycznie i psychicznie. Tylko i wyłącznie z miłości do naszych najbliższych tak tyramy, nie dbając o to, że niszczymy sobie własne zdrowie, rezygnując z życia prywatnego. Wyręczamy polskie państwo w opiece nad naszymi bliskimi, którzy takie prawo sobie wypracowali! A zostaliśmy potraktowani przez rząd jak pariasi w Indiach, niewidzialni i wykluczeni, pozbawieni praw. Ale jest nas ze 140 000 a z opiekunami dzieci prawie 250 000. Moglibyśmy być silni. Ale nie możemy drzeć się pomiędzy sobą skoro wszyscy walczymy o to samo.

Witam, poważne w końcu miejsce. Na blogu to tylko zostaje głupoty odpisywać jakimś kilku baranom śmiechom i innym. W skali tego barthrla to i moja mama dobrze sobie radzi. Po przemyśleniu ze 40 pkt będzie, zostawienie gazu włączonego dla nich nie wchodzi w rachubę, jedzenie sobie weżmie, z tym że, ma mentalność podniesienia z podłogi, nie zawsze ją mogę przypilnować. Pisanie pism w temacie tej skali to dobry pomysł, do zakichanej seredyn.

Odnoszę wrażenie, że jesteśmy sondowani. Te wszystkie nowe nicki typu śmiechu 68 na tamtym blogu to prawdopodobnie podstawione osoby, które mają za zadanie wybadać nasze nastawienie do pomysłów, które mają się pojawić w nowo tworzonej ustawie. Nie dajmy się prowokować. Nasi podopieczni byli przecież już weryfikowani przez lekarzy orzeczników. W orzeczeniach jest jasno zaznaczone kto jest na ile niepełnosprawny i czy wymaga opieki drugiej osoby. Dlatego stanowczo musimy protestować i nie dopuścić do jakiegokolwiek podziału przez jakieś skale. Ustawodawcy w dalszym ciągu próbują wykluczyć różnymi sposobami jak największą liczbę osób.

~KuMa mówi:
16 września 2013 na 08:35

Słuchajcie! Jest źle!Media trąbią o swoim sukcesie,że rząd przywróci nam odebrane świadczenia,wspominają o skali Barthel,ale nikt nie ma o tym pojęcia.Naszym celem powinno teraz być na nowo pisanie do mediów,aby poinformować o co naprawdę chodzi,bo zwykli ludzie też myślą,że sprawa już jest załatwiona i faktycznie przydałby się jakiś konkretny wzór opisujący naszą aktualną sytuacją i atak na media.

Musimy pisać,ale ja jestem już w takim stanie psychicznym,że nie potrafię sformułować tego listu .Jakiś tydzień temu napisałam do Prezydenta kolejny list ,tym razem w ostrej formie,zobaczymy czy i co odpisze .jestem całkowicie załamana:( co oni z nami uczynili???